Obiecałam sobie, że już nikomu nie zaufam, nie powierzę, ani jednej tajemnicy, że już nikt nie dowie się o moim życiu... Wyszło jak zawsze, lecz teraz mam pewność, że On jest idealną osobą w moim życiu, mam tą cholerną pewność, że pojawił się w odpowiedniej chwili, by mnie ratować, gdy na polu bitwy zostałam sama. Dziękuję Ci.
|