Lubię jego płaski brzuszek, gdy w świetle nocnej lampi zdejmuje bluzkę. Lubię jego półprzymknięte powieki, gdy delikatnie całuje go po szyi. Lubię jego niebieskie ślepka, gdy wpatruje się we mnie. I te cholernie ponętne usta, którymi całuje mnie każdego dnia. Całe to lubienie po dodaniu do siebie tworzy silne uczucie zwane miłością.
|