usiadłam przy biurko, aby posprzątać zeszyty do szkoły z zeszłego roku..otworzyłam wszystkie po koleji sprawdzając czy są mi potrzebne.. nagle zobaczyłam napis z przed kilku miesięcy.. poczułam ścisk w sercu. było mi zimno i gorąco.. wszystko na raz.. zobaczyłam te kilka literek napisanych przez niego..które momentalnie wywoływały łzy w moich oczach, a jednoczesnie usmiech na twarzy... Pamiętam to jak dziś. Odrabiałam lekcje. Usiadł za mną, zabrał mi ołówek z ręki i na marginesie w zeszycie od geografii napisał; " Kocham Cię skarbie". Niby to taka mała bzdeta, ale jak bardzo cieszyła i cieszy nadal.
|