Ale kurwa rozumiesz, że się poddaję? Nie umiem dalej walczyć. Znów się tym niszczę. Znów mnie niszczy to uczucie. Nie potrafię kochanie walczyć. Chciałabym, chciałabym, żeby on mnie zauważył.. Ale to tylko moje myśli. One chuja znaczą. Przecież ja sama gówno znaczę. Chciałabym tylko usłyszeć"Kochanie będę przy tobie, ale obiecaj, że ty przy mnie. Chciałabym tak jak ty byś szczęśliwa. Chciałabym naprawdę. Ale teraz nie umiem. Brakuje mi czegoś. Nie potrafię tak skarbie.. Płaczę od kilku dni sama dobrze o tym wiesz.
|