chodz nie zaslugujesz nawet na tyle. co chce Ci powiedziec ?;-)
może tylko to , ze niewiedziałam z kim naprawde byłam
kogo tak naprawde kochałam , ze tak wogóle Cie nie znałam..
miałam Cię za ideła , mimo "paru" naszych wpadek
myślałam ,że mnie kochasz a ty co ?
kłamałes .. tak poprostu w te oczy które kiedyś NIBY znaczyły dla Ciebie wszystko, przez 3 lata oszukiwałeś mnie i siebie ,że jesteś szcześliwy..
dzisiaj , dowiedziałam się czegoś , czego jeszcze 3 miesiące temu bym nie przeżyła
a teraz? szczerze jesteś mi obojętny
przykre? prawda?
kiedys znaczyłeś wiecej niż wszystko , teraz nie znaczysz NIC.
OBOJĘTNOŚC. niewierze poprostu .
ale tak jest
" najbardziej obca jest nam osobą którą kiedyś sie kochało"
tak i to prawda nie znam Cię i nigdy nie znałam widziałam Cie takiego jakiego chciałam Cię
widzieć a nie takiego jakii naprawde jesteś/byłes .
nie będe cie tu obrazać bo to nie o to chodzi ;-)
nasze na "na zawsze" trwało aż 3 lata i wiesz czego tylko żauje?
-że nie skończyło się
|