Byłam delikatnym płatkiem róży,opadającym ku wolności.Niesamowicie pięknym,subtelnym,i piekielnie czerwonym stanem emocjonalnym,który opanował moje serce.Byłam jak dojrzała zielona i przegniła połówka jabłka.Nieskazitelną spokojną wodą i zdradliwym płomieniem.Absurdem,którym przezwyciężam siebie.Byłam epitetem życia zamkniętym jak w szufladzie własnej duszy.Stoje jedną nogą w piekle,nie mając nic,prócz wspomnień i doświadczeń które dźwigam na swych barkach.Widzę wspaniały widok,abstrakcyjną nicość,która chłonie cały żal z moich ust,dobrze mi tam.Nie sięgam w głąb nieskazitelnego piękna,wole piekło,bez wahania stanę w nim również drugą nogą/toboli1212
|