wracam w miejsca gdzie byłam z tobą. co czuję? pustkę, żal smutek, nienawiść. siadam na pniu spróchniałego drzewa. zamykam oczy i modlę się o twój powrót. ale to nic nie daje. siedzę tak jeszcze chwilę i moje oczy zalewają się łzami. krzyczę, płaczę śmieję się na zmianę. ku*wa wiedziałam, że kiedyś wybuchnę jak Etna / Mika
|