To śmieszne... Powtarzam sobie, że nie popełnię znowu tych samych błędów, że już nigdy nigdy nie podejmę tak nieodpowiednich decyzji. Jednak kiedy przychodzi co do czego i tak robię dokładnie to samo próbując sobie wmówić, że tym razem będzie lepiej i sprawy nie obiorą tego samego toru co ostatnim razem. Tyle, że na końcu i tak płaczę, użalam się nad sobą i zastanawiam jak mogłam być taka głupia. A najgorsze jest to, że nie potrafię wyjść z tego błędnego koła./nothingserious
|