A teraz siedzę tu, otulam własne kolana, własnymi ramionami. Ty jesteś gdzieś daleko, a ja jestem tu. Łzy płyną po policzkach, bo jestem zaślepiona miłością do Ciebie, a obce osoby pokazują mi jak naprawdę jest, ale ja... Ja nie potrafię powiedzieć nic. Boje się, że Cię stracę, że odejdziesz, że będzie gorzej.. NIe chce uzmysłowić sobie tego, że mnie wykorzystujesz.. Ja nadal idealizuje sobie obraz Ciebie. Ciągle tęsknie i kocham... Ale ty.. Ty świetnie bawisz się beze mnie... Chyba przeszkadzam nie? i muszę zdecydować. / gieenka
|