Pachnąca kładę się do łóżka z laptopem podłączonym do głośników, z których wydobywa się mocny rap, który tak kocham. W głowie myśli krązą o kolejnej imprezie, na którą czekam. Na gg pojawiają się wiadomości od przyjaciół, dzięki którym uśmiech z mojej twarzy nie znika. Wszystko to popijam zimnym browarkiem, jest cudownie. To własnie jeden z tych wieczorów, których było mi tak cholernie brak./ bellolina
|