Przerażała go myśl, i przerażała coraz bardziej, że nic dobrego, nigdy, na tym swoim świecie - swojej ulicy - nie przeżyje. Że tak, jak ojciec - flaszka w sobotę, żeby zapomnieć o świecie, i kościół w niedzielę, aby nie zapominać o łasce bożej. — Marek Hłasko
|