. Moje życie jest zniszczone. Prawie każde przyzwyczajenie, związanie się z czymś/kimś zatruwa życie. Oczywiście, jest przyjemne ale wyniszcza od środka. A życie jest takie krótkie i kruche. Sami je sobie marnujemy. Nie wiem, co się ostatnio ze mną dzieje, nie potrafie przebrnąć przez najmniejsze dylematy, problemy lub wybory.. a juz napewno niepotrafie pogodzic sie z odejsciem osoby, która wypełniała moje zycie przez osiem miesiecy, osiem cudownych miesiecy ktore sa teraz totalna przeszłościa raczej bez przyszłości.. tak bardzo bym chciala cofnąć sie w czasie , rozegrac to inaczej, zrobić cos innego by to sie nie wydarzyło.. Boże daj mi siłe bym to uniosła, Boże daj mi nadzieję bym dalej walczyła a nie opadła z sil po wylaniu hektolitrów łez za nocy i dnia każdego.. / methamphetamine
|