przyjaciel? to słowo nie ma definicji. albo jest, albo go nie ma. a jeśli BYŁ to tak właściwie go nie było.. nigdy. ja mam kilku tych prawdziwych, tych najprawdziwszych, najszczerszych. i wiem, że im mogę powiedzieć wszystko, mogę popełnić błąd, zrobić jakąś głupotę, mogę wpakować ich przez to w kłopoty, ale oni i tak będą, wybaczą, wesprą. nie odwrócą się, gdy będę ich potrzebować. to działa w obie strony.. ja im mogę zaoferować to samo. bezwarunkowo. | endorfiinaxd
|