Zrobiła to . Nie chciała żyć bez niego . Bez swego ukochanego . Wzięła do ręki nóż . Jednym cięciem na ręku przekreśliła wszystkie swoje plany . Wiedziała , że niedługo już nic ją nie zaboli . Wreszcie . Wraz z ciepłą , ciemna krwią spływała jej miłość . Wspomnienia . Marzenia . Jej nadzieja , którą kiedyś żyła . W tych ostatnich chwilach była sama . Tylko w ręku trzymała jego zdjęcie . Przed oczami jego pełną radości twarz . Wiedziała , że niedługo spotkają się . W ich wspólnych snach . Krew spływała cicho , uwolniona z żył , po jej białej skórze . Nie mówiła nic . Wyruszała w swą ostatnią drogę . Ku śmierci . Zostawiła za sobą bagaż łez , bólu serca , samotnych nocy . Spojrzeń , w których było tylko współczucie . Wzięła ze sobą jedynie cząstkę uczucia do niego , by w razie , gdyby się nie spotkali , mieć go przy sobie , choć w maleńkiej cząstce .
Na zawsze .
|