Między nami jest bardzo dziwnie. Po kilku latach znajomości wyznaliśmy sobie miłość. Obiecaliśmy sobie,że kiedyś będziemy razem szczęśliwi,ale jeszcze nie teraz. Rozmawialiśmy ze sobą o naszej miłości jak starzy, doświadczeni ludzie. Chociaż, mimo że jesteśmy bardzo młodzi, mamy swoje doświadczenie. Jednak nie to jest najdziwniejsze. Najbardziej dziwne jest to,że masz dziewczynę,a mnie nazywasz swoją przyszłą żoną. Ona o tym wie, chyba tego cholernie jej współczuję. Wie o wszystkim, a mimo to nie chce tego komentować. Wie, że koniec Twojej znajomości ze mną, to koniec wszystkiego. Bo to ja jestem Twoim tlenem, a bez tlenu nie da się żyć.
|