nie ma cię teraz przy mnie. gdzie się podziałeś, kochanie? miałeś być tu, ze mną, już na zawsze. pamiętasz? zawsze razem, co by się nie działo. i nagle pyk, ciebie nie ma. uciekasz ode mnie, oddalasz się, kiedy ja tak bardzo potrzebuję twojej bliskości. kiedy ja tak bardzo potrzebuję ciebie. rozglądam się w każdą możliwą stronę i widzę wiele osób podobnych do ciebie. ten ma podobny uśmiech do ciebie, tamten znowu ma podobne oczy. o, a tamten ma podobny styl do ciebie. podobny, jednak nie taki sam. nikt nie będzie taki sam, wielu może być podobnych, ale to ty będziesz tym prawdziwym, idealnym, bo to ty skradłeś całą mnie razem z moim biednym sercem. / halcyon
|