|
Pamiętasz jak obiecywałeś, że gdy zdasz prawko będziesz mnie w zimie zawozić do szkoły, żebym nie zmarzła? Pamiętasz jak marzyła nam się ucieczka, gdzieś bardzo bardzo daleko stąd? Pamiętasz jak marzyliśmy o naszym przyszłym mieszkaniu, o wspólnym życiu? Dużo się zmieniło. Ostatnio zdałam to głupie prawko i nawet nie usłyszałam od Ciebie głupiego gratuluję, a co ja w ogóle słyszałam? Boże, po co były te marzenia, te plany o wspólnej przyszłości, po co to wszystko?! Chciałeś mnie na chwilę zaślepić, tak? Udało Ci się. Jestem cholerną idiotką, bo wciąż mi na Tobie zależy! W zimie sama będę dojeżdżać do szkoły i nie zmarznę - nie musisz się bać, nie będziesz na mnie czekać po zakończeniu lekcji, w listopadzie nie będzie naszej kolejnej rocznicy, niczego nie będzie. Dalej nie potrafię się do tego wszystkiego przyzwyczaić, nie umiem przywyknąć, że nie mam już Ciebie. To nie ma sensu, moje życie nie ma sensu. / mlejsi
|
Dodaj komentarz
