Wiem, że chcesz mnie przytulić, że chcesz bym była Twoja. Lubisz ze mną rozmawiać i lubisz, gdy Ciebie uważnie słucham. Czuje, że z dnia na dzień jestem dla Ciebie ważniejsza i nawet to, że obrażam się na Ciebie co jakieś 3 minuty i wszystko mnie denerwuje, nie zraziło Cię i nie odpuściłeś. Cały czas w to brniesz i chyba to jest Twoim największym błędem, bo nigdy nie zdobędziesz mojego serca, nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że moje serce już nie należy do mnie, ale do Niego. Przepraszam. /mlejsi
|