Kazdy ma swojego prywatnego, przydzielonego gdzies tam z gory swojego Aniola Stroza... ale czasem odnosze wrazenie, ze moj ma ze mna w kij roboty...ostanio rozbilam samochod, wychodzac prawie bez szwanku a dzisiaj jezdzilam pol dnia drugim autem z niesprawnymi hamulcami- niekoniecznie wiedzialam o tym...
|