Brak mi tego jak po spotkaniu nie mogliśmy się pożegnać, robiliśmy to dziesięć razy,a ty za tym jedenastym potrafiłeś przeskoczyć przez furtkę, żeby ostatni raz mnie przytulić, pocałować, a gdy już udało nam się odejść od Ciebie biegłam szybko do domu, aby zaraz po zamknięciu drzwi do pokoju zadzwonić do Ciebie, żeby rozmawiać przez całą drogę,tak jakbyśmy nie widzieli się tydzień, przy okazji upewniając się,że nic Ci się nie stało po drodze do domu. Brak mi naszej jazdy na rolkach,podczas której musiałam trzymać Cie za rękę, abyś się nie wywalił, zaraz po niej odpoczywaliśmy na trawie i odpalaliśmy fajki, jednak najsłodszym faktem było to, że kupiłeś sobie rolki specjalnie dla mnie./721 cz 2
|