co w tym zlego , ze nie potrafie wstac o 8 a lubie pospac do 12 . ze nie potrafie ugotowac normalnego obiadu , bo wyjde i o nim zapomne , a wole zamowic cos na wynos. ze nie potrafie wziac sie za jakas prace chocby w domu , a wole bezczynnie lezec i smazyc sie calymi dniami na sloncu . ze nie potrafie wypic normalnie herbaty z cytryna jak kazdy , a musze zastapic ja piwem , ewentualnie dwoma . ze nie potrafie pojsc spac o normalnej godzinie , ale nad ranem , na przekor sloncu . ze szybko sie wkurzam i zawsze bronie swego zdania a nie podporzadkowuje sie innym . ze wole rozmowy z plcia przeciwna a nie plcia piekna . ze nie potrafie byc z kims spokojnym , z kims komu na mnie zalezy , a wciaz sie tylko bawie i dostaje po tylku . kazdy dzien niesie jakies zmartwienia . widzisz , nie potrafie prowadzic normalnego zycia jak wszyscy wokol . jestem inna niz ta "reszta" . nawet nie staraj sie tego zrozumiec . / maybe_baby
|