To nie ja jestem samolubna i egoistyczna tylko Ty. Udawałaś wiecznie miłą i bliską mi osobę, robiąc z siebie wiecznie pokrzywdzoną. Podrywałaś chłopaka, z którym byłam. Widziałaś, że mnie to rani, a mimo to nadal to robiłaś. I kto tu komu nóż wbijał w plecy ? Chyba każdy pomału zaczyna odkrywać Twoja prawdziwą twarz. Tą zakłamaną i podłą Ciebie. Mam nadzieje, że On przejrzy na oczy i zobaczy jaka jesteś naprawdę. Nie chciałam wierzyć co mówią o Tobie inni, nie chciała jednak przekonałam się na własnej skórze. / Wozzy
|