Miłość nie umiera. Miłość żyje w nas, a gdy całkowicie nas pochłonie niszczy nas powoli, zabija myślenie racjonalne, przywołuje nadzieje, tęsknotę, które dobijają nas jeszcze bardziej, ale nie musi tak być, możemy spotkać kogoś kto odwzajemni nasze uczucie, kto naprawdę nas pokocha. Ja kogoś takiego spotkałam, ale zaraz po tym, gdy miłość wtargnęła w Nasze życie, On je opuścił - zostałam sama, no prawie, jest jeszcze miłość, nadzieja i tęsknota. / mlejsi
|