Wiec potykam się tam, wśród balustrad i ogrodzeń,
wiem, że gdybym stanął z nią twarzą w twarz, ona wróciłaby do swoich sensów.
Każdy pijany krok i ścieżka prowadzą mnie do jej drzwi,
jeśli zobaczy jak bardzo cierpie
na pewno przyjmie mnie z powrotem.
|