Co to jest miłośc? Znam definicje. Jestem pewna, że ją znam. To życie z człowiekiem, którego nie chcesz zmienic bo wiesz ze nie znajdziesz nikogo lepszego, kochasz jego zalety jak i wady, to budzenie sie po to by przeżyc dzien a potem zobaczyc ukochana twarz, to zasypianie z telefonem w ręku-zasypanie z tą osobą razem mimo, że dzieli je kilkanaście kilometrów. To kazdy usmiech, ten niekonrolowany, to upiększanie się tylko dla tej osoby. To życie tylko dla niej.
Milośc.. tak doświadczylam tego uczucia. Niestety życie byłoby zbyt piękne, koniec szczescia, czas zmagac sie z przeciwnościami losu. Czas znowu zasypiac ze lzami w oczach, bo "juz nigdy nie poczujesz sie tak jak wtedy, juz nigdy nie wzniesiesz sie trzy metry nad niebo''.
Wiem jedno nie powiem -popełniłam błąd, bo tak nie jest, a nawet jesli to popełniłabym go poraz kolejny. Bo na mojej twarzy nigdy nie było tyle uśmiechu, w moim serduszku nigdy nie było tyle radości.
|