Cokolwiek oni mówili, my zawsze byliśmy ponad to. Pamiętam dobrze te dni, kiedy śmialiśmy się światu w twarz, zapewniając wszystkich, że nie będą w stanie nas zniszczyć. Patrzyliśmy na klęski innych ludzi tylko przez to, że tak bardzo przejmowali się zdaniem innych i nie byliśmy w stanie pojąć, jak można niszczyć siebie przez kogoś innego. Wielu próbowało nas zniszczyć. Rozwalić to, co zbudowaliśmy. My byliśmy silni. Dużo silniejsi niż wszyscy inni, chociaż ich było tysiące, a nas tylko dwoje. Cieszyliśmy się, że nic nie jest w stanie nas poróżnić, a potem zniszczyliśmy siebie nawzajem. Odkąd tylko pamiętam broniliśmy się przed przegraniem bitwy ze złością ludzi, by potem polec w wojnie toczonej tylko między mną a Tobą. /wieleprzegrałem
|