Okłamuję ich. Tak, przyznaję się. Kłamię im w
żywe oczy. Jestem podłą suką, bo okłamuję
najbliższych z premedytacją. Mówię im, że
jest dobrze podczas gdy ból rozrywa moje
serce. Uśmiecham się kiedy najchętniej
rozpłakałabym się w jednej sekundzie.
Mówię, że on już nic nie znaczy, a kocham
go ponad życie i zrobiłabym wszystko żeby
wrócił. Staram się być bardzo wiarygodna i
to mi się udaje. Oni wierzą, nie pytają czy
aby na pewno jest tak jak powinno. Ja
umieram, a oni tego nie widzą. Świetna ze
mnie aktorka, ale co z tego. Jestem złą
osobą, ale uwierz, że kiedyś taka nie byłam.
To ta nieszczęśliwa miłość wszystko we
mnie zmieniła. / napisana
|