zadzwoniłem dzisiaj do koleżanki, która pisze tu ze mną, bo pisała że ma problemy...
chodziło o chłopaka, ale po części to była jej wina.. Jest załamana i nie wie co zrobić, ale ja powiedziałem jej dokładnie to.. "słuchaj, wiem, że jest Ci ciężko, ale tego kwiatu to pół światu, jeśli facet nie jest w stanie wybaczyć takiej głupiutkiej jak dla mnie drobnostki.. powinien cieszyć się, że ma taką dziewczynę jak Ty, a nie patrzeć na to kogo odrzuciłaś.. Owszem, dobrze zrobiłaś, że myślałaś ciągle o chłopaku jednocześnie odrzucając drugiego, ale mówiąc mu o tym byłaby przez to kłótnia.. Jeśli jutro chłopak będzie mówił że nie chce już z Tobą być, po prostu idź. Nie odwracaj się, powiedz 'przepraszam' i idź. Nawet jeśli będziesz zalewać się łzami to wiedz, że na rogu znajdziesz dwudziestu innych i choć nie zastąpią Ci jego, to mogą okazać się lepsi, którzy nie zrywają przez głupotę.. którzy potrafią zrozumieć czyjś błąd.. Jeśli Ty mu wybaczałaś jego, to jaka tu sprawiedliwość?. "
|