Zawsze miała wspaniały uśmiech, z rodzaju tych, które nasuwają myśli o poezji i wiosennym deszczu i potrafią rozjaśnić Ci cały dzień.Jednak teraz ten uśmiech nie był promienny.
Był ostrożny.Zbolały.Zadałem sobie pytanie,czy mój widok sprawia jej przykrość,czy też już nie umie uśmiechać się jak dawniej, bo coś na zawsze zgasiło radość jej życia.
|