co wieczór wszystko wraca . nadal nie mogę sobie uświadomić ,że to już koniec . żyje nadzieją . właśnie ona pozwala mi jeszcze tutaj trwać . na pozór jestem szczęśliwa ,a w głębi serca smutna . każda chwila ,którą dzieliłam z nim teraz w moich myślach rozdrabnia się na kawałeczki analizuje każdy szczegół . każdy detal jest dla mnie bardzo ważny . zatracam się w przeszłości . wszystko się sypie . myślę o teraźniejszości i przeszłości . nie powinnam myśleć o tym co było kiedyś . to KIEDYŚ już nie wróci . powinnam zająć się tym co teraz ,ale właśnie teraz nie jestem szczęśliwa, kiedyś byłam.
|