Zimny poranek obudził mnie smugą światła. Wokół panuje nierównoważona cisza i bezustannie wylewająca się rozpacz na mojej twarzy w postaci łez.. Nie znam już takich słów, abym mogła być z Tobą. Uciekam przed rozmowami, przed wyjaśnieniami. Po prostu uciekam.
|