To straszne, naprawde straszne. Stojąc przed lustrem pewnie tak jak ty robie makijaz, ostatnie spojrzenie i wychodze. Ty tez? super. Ale wczoraj,wczoraj spojrzałam głebiej. Ktos mówiąc mi to usłyszałby mój smiech. Ale mówie to ja, własciwie pisze, bo powiedziec nie mam komu. Spojrzałam na siebie. Nie ma nic we mnie, jestem pusta. Brak wnetrznosci. Mózgu kawałeczki, zostałam tylko tu. Nie funkcjonuje. Nie mam duszy.
|