Miłość to jest po prostu decyzja, konsekwentnie realizowana dzień po dniu, choćbyś nawet chciał tę osobę opuścić, bo Cię rani, nie rozumie lub cokolwiek innego, np. już nie możesz na tę osobę po prostu patrzeć, wkurza Cię do granic możliwości, chcesz rzucić czasem to w cholerę... ale wiesz, że podjąłeś decyzje, że tego się trzymasz, że Twoje słowa KOCHAM CIĘ nie są zdaniem powszednim jak 'podaj ser', że tymi słowami wywołałeś burzę w swoim życiu i w życiu drugiej osoby, i za to ponosisz odpowiedzialność. Dopiero widmo utraty tej osoby uświadamia Ci, że nie jesteś w stanie wyobrazić sobie szczęścia bez niej, bo jej szczęście jest Twoim szczęściem. To jest właśnie Miłość.
|