Kilka godzin później blask wschodzącego słońca przywrócił go do rzeczywistości.Przez chwilę korciło go,żeby znów od niej uciec.
Leżąc obok niej,miał ochotę objąć ją i nie ruszać się z łóżka. Bo i po co?Czy było tam coś,co mogłoby się równać z tym rajem?
|