Kocham wieczory z przyjaciółkami przy alkoholu, takie babskie wieczory. Z jakieś 2 miesiące temu siedziałyśmy przy winie i fajkach i opowiadałyśmy jakich mamy kochanych mężczyzn i w ogóle rzygałyśmy szczęściem. Teraz wieczorami siedzimy przy wódce i jedyne co Nas uszczęśliwia choć na chwilę to mocny, holenderski joint, po których, mamy niezłe halucynacje./riskante
|