Wyobraź sobie, że to moja ostatnia noc. Nie będzie już kolejnej, nie będzie długich rozmów, nie będzie westchnień, nie będzie wzlotów i upadków. Bo to ostatnia noc, ta najpiękniejsza. Jedyna, wyjątkowa. Tej nocy wszystko zniknie, cały świat stanie na głowie i upadnie z wielkim hukiem. Bo nie codziennie przeżywamy swoją ostatnią noc. Ta będzie moją. Ostatnią, z ostatnich. Potem już nie poczujesz moich łez, nie zrozumiesz niewypowiedzianych słów, nie wypełnisz pustki, która zakrada się co wieczór. Jutro nie nadejdzie, nie dla mnie. Ta noc będzie tą ostatnią. Więc zamknij spokojnie oczy, nie myśl już, nie wspominaj. Po prostu zapomnij. Przecież nigdy nie znałeś tej dziewczyny z ogromem piegów, prawda? Przecież ona wcale nie umarła. Jej nigdy nie było. Więc już nie myśl. I pozwól mi odejść, w tę piękną noc. /black-lips
|