Potrzebuję kogoś, kto będzie ze mną zawsze, kto nie będzie się złościł, gdy zadzwonię w nocy z płaczem. Bo ja często płaczę, czasem nie mogę przestać płakać, i wyję nocą do księżyca. Potrzebuję kogoś, kto zniesie moje humorki, moje wahania nastroi i każdy zły dzień. A złe dni zdarzają mi się bardzo często, i zatruwam innym życie, bo moje jest zatrute doszczętnie. Potrzebuję kogoś, kto będzie, gdy lawina przykrych wspomnień zasypie mój świat, kto pomoże mi wydostać się spod potoku czarnych myśli. To wszystko pojawia się we mnie tak często. Tak często płaczę, tak często wspominam, tak często upadam. Potrzebuję kogoś na stałe, kogoś, kto nie boi się wyzwań, kogoś, kto pokocha każde moje dziwactwo, kogoś, kto będzie niezależnie od wszystkiego. Potrzebuję cię, wiesz? /black-lips
|