Czułam jak z każdą przychodzącą wiadomością zawierającą jego słowa - moje serce po raz kolejny łamie się na miliony kawałeczków. Próbowałam je złapać, żeby za chwilę ponownie je skleić ale wypadały mi z rąk i odbijały się echem spadając na ziemię. Łzy spływały po policzkach, choć przecież nic takiego nie wydarzyło się między nami. Co najbardziej bolało? To, że po raz kolejny się zawiodłam, że znów próbowałam komuś zaufać a ta osoba odtrąciła mnie od tak, że nic nigdy nie jest tak jakbym chciała. Tylko mi się nic nie udaje, tylko ja żyję w samotności i we własnym cierpieniu a wszyscy inni dookoła - oddychają swoim szczęściem nie dzieląc się nim ani troszkę. / agathe96
|