Minęły dni, minęło sporo. Moje życie, moje wybory. Tak bardzo chciałem być z Tobą i zawsze być już czuły i dobry. To takie złe gdzie idę i po co. To jaki jestem jest takie niemądre. I czuję się kurwa całkiem żałosny, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę. I chyba myślałem, że znasz mnie. I chyba wierzyłem głęboko, ale jestem przecież tak niedorosły i zbyt niedojrzały, żeby być z Tobą. Zbyt prosty byś mogła być ze mną i nic nie wiem, niczego nie znam. Myślałem, że lubisz moje emocje, ale teraz wiem że nie wiesz nic o mnie na pewno. / Pezet
|