kłóciłam się z przyjacielem, że nie chce zrobić i wysłać mi swojego zdjęcia, ponieważ od czterech miesięcy wypędzałam go do fryzjera i dopiero teraz się wybrał. "nieee wyśle Ci i nie kłóć się, napewno nie teraz za tydzień jak się zobaczymy to odrosną" - "proszę proszę, nie lubisz mnie no dobra" moja forma szantażu dla niego zawsze się sprawdzała jednak nie teraz - "pieprzysz głupoty. " - "jakbyś mnie lubiał tak chociaż troszkę jak przyjaciółkę wysłałbyś mi " - chciałam go szantażować dalej, jednak dość długo nie odpisywał byłam pewna, że robi to dla mnie, za chwile dostaje wiadomość -"kocham.." odesłałam mu tylko ";*" będącw termicznym szoku przez cały wieczór. / olkin
|