- dlaczego już za Nim nie tęsknisz? dlaczego mijasz na ulicy bez słowa? dlaczego nie płaczesz tylko cieszysz się życiem? - przykro mi, że nie osiągnął postawionego sobie celu. nie pogrążył mnie, nie zamknęłam się w sobie, nie wpadłam w czarną rozpacz, nie zamknęłam się w domu ze zdjęciami w ręku i nie usiłuję do Niego wrócić. już nie tęsknię, dlaczego..? za czym tęsknić? za ocekającym cynizmem facetem, który wyobraża sobie nie wiadomo co? który robi ze mnie na każdym kroku idiotkę? który myśli, że będę na każde jego zawołanie? kiedyś tęskniłam. ale wybacz, wiecznie ślepa nie będę.
|