chciałabym zapomnieć o każdym Twoim spojrzeniu,o każdym zetknięciu naszych ust,o każdej wspólnie spędzonej chwili. tak bardzo chciałabym wyrzucić z mojego jakże to już poszarpanego serca te wszystkie wspomnienia,które na każdym kroku pokazują,jak bardzo trzeba być silnym by je nosić w sercu. dlaczego nie da się wymazać wszystkiego,co boli? dlaczego musimy żyć,cierpiąc? nie umiem już znieść kolejnego ciosu,który kierujesz w moją stronę w momencie,gdy jestem na samym dnie. dlaczego to robisz? dlaczego znów ranisz? za mało zadałeś bólu? skończ już,błagam. nie tortuj jeszcze bardziej mojej duszy,która i tak wkrótce umrze,z braku miłości.
|