Siedzi we mnie zło. Pomieszanie z bólem. Okradli moje wnętrze. Dziś jestem niczym. Mówili, że cierpienie jest po to, by docenić dobre strony życia. Cierpię od miesięcy i nic takiego nie widzę. Przypadek? Powiedzcie mi, dlaczego inni ludzie sobie z tym syfem radzą, a ja nie potrafię? Co w mnie znowu jest nie tak? Boję się. Boję się każdego wschodzącego dnia../zamazany_
|