jest chujowo, nie moge nawet znalezc slow aby opisac to wszystko, te kilka ostatnich miesiecy dalo mi mocno w kosc, pogubilam sie w tym wszystkim, pogubilam sie w tej jebanej rzeczywistosci. ciagle zadaje sobie pytanie, dlaczego ja? no dlaczego akurat, kurwa ja? jednak odpowiedzi nie dostaje, wrecz przeciwnie wszystko jebie sie jeszcze bardziej. To boli, tak bardzo dusze sie w tym wszystkim, mam dosc, powoli staje sie wrakiem, czekam na lepsze czasy, lepszy rok, lepszy miesiac, tydzien, dzien, mam nadzieje, ze to niedlugo nastanie, bo nie wytrzymam, nie wytrzymam z bezsilnosci
|