Ja się pytam, gdzie te czasy, gdy byłam taką małą gównirą, latającą w krótkich spodenkach, latającą i śmiejącą się w niebo głosy, która zawsze była szczęśliwa, a jej największe zmartwienie, to obdarte kolano? która miała wyjebane na modę? z chłopakami się tylko przyjaźniła i nie oczekiwała od nich nic więcej? gdzie to cholera jest?
|