Jestem cieniem, ale kocham gdy na moją szarą materię pada chociaż jeden promyk słońca. Jestem duchem, ale kocham gdy chociaż jedna osoba mnie zauważy. Jestem nikim, ale kocham kiedy dla niektórych jestem kimś. Jestem samotnością, ale gdyby nie inne samotności - nie byłoby mnie. Niby jestem, ale moje serce okrywa się czarną skorupą, która za jakiś czas nie pozwoli mi kochać. || mocnoniezdecydowany
|