dawno się nie widziałyśmy. chodź, usiądź obok mnie, zajęłam Ci miejsce. daj rękę, chcę poczuć Twoją obecność, chcę poczuć, że jesteś tutaj, całkiem obok. nie trzymaj mnie dłużej w niepewności, opowiadaj. przecież nie zjawiłaś się bez powodu, przecież zawsze uciekałaś nie dając mi się Tobą nacieszyć. oh, nawet nie wyobrażasz sobie ile radości sprawiła mi Twoja wizyta. widzisz? znowu się uśmiecham, a uśmiech dociera nawet do moich zielonych oczu. znowu się śmieję nie czując tego nieznośnego ukłucia, gdzieś wewnątrz mnie. znowu mogę odetchnąć pełną piersią. tak, to właśnie Ty tak na mnie działasz, Ty napędzasz mnie do życia. w moim sercu panuje taki bałagan, przyszłaś go posprzątać? czas najwyższy, kochanieńka. tyle czasu Cię nie było, stęskniłam się. słyszę tak dobrze znaną mi melodię. to zdrowe, miarowe bicie mego serca. naprawiłaś je. tylko proszę, obiecaj, że teraz zagościsz w nim na dłużej, dobrze? że nie odejdziesz niespodziewanie? proszę Cię, pozwól mi się Tobą nacieszyć.
|