popołudniu napisał do niej czy wieczorem pójdą na spacer, ona zgodzila sie , była nawet bardzo zadowolona bo od dwóch dni nigdzie nie wychodziła , kolo piatej zaszedł do niej poinforować ze jedzie do domu tylko wezmie rzeczy i o 7 wyjda , czekała, specjalnie zmienila stroj z domowego na elegancki, włosy nie były rozpuszczone jak zwykle, upieła je w wysoką fryzure, zrobila nawet mocniejszy makijaz niz zwykle, wyglądala prześlicznie, czekała, mijały godziny on sie nie zjawial, w koncu napisala smsa o treści'dziękuje za spacer" on odpisał"musiałes jechać do kolegi , przepraszam"była cholernie zla, z tej bezsilności zaczela płakać , cos na co liczyla tak długo, dla niego nie znaczylo nic/papierosowy_dym
|