I wiesz co? Ja już chyba odpuściłam. Tak, właśnie. Pogodziłam się z tym, że nie chcesz przeżywać życia ze mną. Rozumiem, że wolisz być z tą swoją niunią. W porządku. Tylko, że mimo wszystko, nadal bolą Twoje słowa. Te wszystkie obietnice, zarzekania. Po prostu wierzyłam w nie całą sobą, a Ty to wykorzystałeś. Wykorzystałeś moją naiwność, moje zatracenie się w Tobie. / w_s
|