Tak go kochała. Zrywali się razem z lekcji, spacerowali nad brzegiem rzeki podczas pełni księżyca, trzymając się za ręce patrząc sobie w oczy, gdy krople deszczu spływały po ich policzkach. Zapewniał, że na zawsze tylko Ona, nikt inny. Tyle razem przeżyli, wiedzieli o Sobie wszystko. Do czasu, kiedy nie spotkał swojej byłej. Jedno spojrzenie na nią zniszczyło wszystko co ich łączyło. I tylko jeden sms `Przepraszam, nie możemy być razem, kocham inną...`
|